Duszpasterze

Proboszczowie parafii:

Ks. Władysław Kubasiak od 20 X 1994 r. (IX92) do 25 VIII 2015 r.

Ks. Waldemar Niemiec od 26 VIII 2015 r. do 24 VIII 2019

Ks. Krzysztof Ciurla od 25 VIII 2019 r. do

 

Inni duszpasterze:

dk. Marek Kulig od IX 1992 r. do VI 1993 r.
dk. Paweł Danek od IX 1993 r. do VI 1994 r.
dk. Rafał Wala od IX 1994 r. do VI 1995 r.

 

Księża pochodzący z parafii:

Ks. Edward Laszczak FDP święcenia 5 II 1984 r.
Ks. Dariusz Zoń diec. krakowska święcenia 18 V 1991 r.
Ks. Grzegorz Majda diec. Bielsko-Żywiecka święcenia 2 VI 2007 r.
Ks. Wojciech Medwid diec. Bielsko-Żywiecka święcenia 2 VI 2007 r.

Siostry zakonne pochodzące z parafii:

s. Teresa (Anna) Pszczółka
s. Zofia (Dorota) Szczyrk KDzJ (Karmelitanki od Dzieciątka Jezus) śluby wieczyste 27 XI 1997 r.

Zmarli księża pochodzący z parafii:

Ks. Józef Pszczółka FDP ur. 15 I 1939 r. święcenia IV 1954 r. zm. 24 VII 2004 r.
Ks. Józef Prochot FDP ur. 20 X 1934 r. święcenia 17 IX 1961 r. zm. 11 I 1998 r.
Ks. Stanisław Prochot FDP ur. 22 III 1905 r. święcenia 6 VI 1936 r. zm. 14 V 1972 r.
Ks. Józef Prochot diec. krakowska ur. 20 VI 1925 r. święcenia 30 VI 1953r. zm. 11 VII 1959 r.

Zmarłe siostry zakonne pochodzące z parafii

s. M. Anna (Antonina) Urbańska ur. 12 XI 1930 r. Tresna, śluby 8 XII 1963 r. Otwock, zm. 26 VI 2008 r. Warszawa
s. M. Genowefa (Stanisława) Kliś ur. 26 III 1926 r. Czernichów, śluby15 VIII 1957 r. Włocławek, zm. 17 V 2003 r. Wieniec
s. Emilia Kliś SM (Siostry Miłosierdzia – Szarytki) ur. 13 IX 1913 r. Czernichów, śluby 18 X 1939 r. Lwów, zm. 25 XI 97 r. Kraków
s. M. Ignacja (Stefania) Bylica ur. 14 XII 1919 r. Międzybrodzie Bialskie, śluby 26 VIII 1957 r. Włocławek, zm. 30 III 1997 r. Warszawa

Biografie zmarłych księży

Ks. Józef Pszczółka FDP
aa 001
Syn Jana i Antoniny urodził się 15 stycznia 1939 r. w Czernichowie.
W czasie wojny wraz z rodziną został wywieziony do Polenlager 56 Lyski, a następnie na teren Prus Wschodnich.
Po ukończeniu Szkoły Podstawowej w Czernichowie w roku 1952 – jako prymus został przez Kierownika Szkoły przekazany do kontynuowania nauki w Liceum Pedagogicznym w Żywcu.
Na okres wakacji w 1954 r. otrzymał nakaz zgłoszenia się na obóz SŁUŻBA POLSCE.
Z domu rodzinnego wyjechał i zgłosił się w placówce przygotowujących kleryków Księży Orionistów zwanej Nowicjat w Izbicy Kujawskiej. Tam nosił Sutannę, uzupełniał średnie wykształcenie.
W trakcie nauki na Studium Księży Orionistów w Zduńskiej Woli, odbywał również dłuższą praktykę posługi duszpasterskiej w mieście Malbork.
Przed święceniami kapłańskimi złożył wieczyste śluby ubóstwa.
Po otrzymaniu w kwietniu 1967 r. święceń kapłańskich w Zduńskiej Woli pierwszą Mszę św. prymicyjną odprawił w Bazylice Częstochowskiej przy Ołtarzu Cudownej M.B. Częstochowskiej – w następnym dniu po święceniach.
Przez kilka lat kapłaństwa w Szpitalach na terenie Warszawy sprawował opiekę duszpasterską dla nieuleczalnie chorych.
Kontynuując studia kanoniczne otrzymał tytuł Doktora Prawa Kanonicznego.
Pod koniec życia – przez szereg lat sprawował funkcję REKTORA Seminarium w Zduńskiej Woli.
Zmarł w Zduńskiej Woli dnia 24 lipca 2004 r.

Ks. Józef Prochot FDP
2 001
ur. 20.X.1934r. w Tresnej jako syn Sylwestra i Heleny Prochot z domu Drewniak. Gimnazjum ukończył w Zduńskiej Woli po czym wstąpił do Seminarium Duchownego księży Orionistów. 15.VIII.1957r. złożył śluby wieczyste, 17.IX.1961r. przyjął święcenia kapłańskie. Mszę św. Prymicyjną odprawił w Starym Żywcu. W latach 1965 – 1969 uczęszczał na studia na Katolicki Uniwersytet w Lublinie. Był wykładowcą w Wyższym Seminarium Duchownym w Zduńskiej Woli. W latach 1981 – 90 objął placówkę dzieci specjalnej troski w Kaliszu jako dyrektor. Po dłuższej chorobie odszedł do Pana 11.I.1998r. Został pochowany w Zduńskiej Woli obok współbraci.

Ks. Józef Prochot
n 001
Ur. 20.VI.1925r. w Tresnej.
Do szkoły podstawowej uczęszczał w Czernichowie. Podczas II wojny światowej został wywieziony na roboty do Niemiec. Po zakończeniu wojny w 1945 r. wrócił do domu. W 1945r. uczęszczał w dalszym ciągu do liceum ogólnokształcącego im. Mikołaja Kopernika w Żywcu. Po ukończeniu wstąpił do Seminarium Duchownego w Krakowie.
Święcenia kapłańskie przyjął 30.VI.1953r.
Pierwszą Mszę Prymicyjną odprawił 5.VII1953r. w Międzybrodziu Żywieckim. Jako wikariusz pracował w parafiach w Jabłonce, Milówce i Dąbrowie Narodowej. Zmarł nagle 11.VII.1959r. na skutek doznanego zawału.
Uroczystościom pogrzebowym 14.VII.1959r. przewodniczył ks. bp Karol Wojtyła i uczestniczyła rzesza duchowieństwa. Wraz z ks. bp Wojtyłą byli późniejsi kardynałowie ks. Franciszek Macharski metropolita krakowski i ks. Marian Jaworski metropolita Lwowski.

Ks. Stanisław Prochot FDP

Urodził się 22.III.1905r. w Tresnej. Rodzice Wawrzyniec i Anna zd. Pielesz. W 1926r. wstępuje do orionistów w Zduńskiej Woli gdzie w latach 1926 – 1930 kończy szkołę średnią. W 1934r. składa śluby wieczyste a święcenia kapłańskie przyjmuje w katedrze toruńskiej 6.VI.1936r.
Do Polski wraca na początku wojny w 1939r. Zatrzymuje się w Międzybrodziu Bialskim u księdza proboszcza Banasia.
Do Zduńskiej Woli wraca pod koniec 1945r. Tam pozostaje do 1948r. Ze Zduńskiej Woli udaje się na przełożonego do Izbicy Kujawskiej (1948 – 1957)
Zmarł 14.V.1972r. w szpitalu w Bytomiu. Pochowany w Zduńskiej Woli.

 

Biografie zmarłych sióstr zakonnych

s. Emilia Kliś

s. Emilia Kliś
Córka Franciszka i Marii zd. Martyniak, urodzona 16.X.1913r. w Czernichowie k/Żywca. Ochrzczona 21.IX.1913r. Mając 21 lat wstąpiła 11.X.1934r. do Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia (siostry Szarytki). Po odbyciu postulatu we Lwowie, już po rozpoczęciu II wojny światowej, po pięciu latach Służby Ubogim Chorym, cierpiącym w szpitalu we Lwowie i w Kulparkowie, złożyła śluby 18.X.1939r.
Miała 63 lata powołania, ale 37 lat pochylała się nad chorymi w najrozmaitszych szpitalach we Lwowie, w Kulparkowie, w Żywcu, w Tarnowie, w Jaśle, w Żaganiu, w Sanoku. Służyła także w różnych Zakładach ponad 7 lat /Batowice, Płaza, Moszczany i krakowski Zakład Helclów.
Zmarła w Domu Prowincjalnym na infirmerii 25.XI.1997r. Pogrzeb odbył się 1.XII.1997r. Została pochowana w Krakowie na cmentarzu Batowickim.

 

 

Biografie długie

LEKARZ DUSZY I CIAŁA – Ks. Stanisław PROCHOT (1905-1972)

Stanisław Prochot urodził się 22 marca 1905 roku w Tresnej na Żywiecczyźnie jako jedenaste dziecko Wawrzyńca i Anny Pielesz – rolników na wielohektarowym gospodarstwie położonym na stokach pasma Magurki Wilkowickiej w Beskidzie Małym. W latach młodości, jak wielu rówieśników, musiał pomagać przy gospodarstwie. Jego obowiązkiem było pilnowanie owiec pasących się na odległych łąkach wśród lasu. Tam też spędzał wiele nocy pod dachem szałasu. Wykazywał przy tym dużą troskę o stado, a jednocześnie rozwijał swą sprawność fizyczną.
Mieszkająca w sąsiedztwie Wiktoria Hankus wspominała: „Staś był wyjątkowo wesołym, zdolnym i uczynnym chłopcem. Pięknie śpiewał i grywał na wierzbowej fujarce, którą sam wykonał. Był lubiany i podziwiany przez rówieśników i starszych. Wszystko co robił, robił rzetelnie. Pięknie opowiadał, umiał rozpoznawać i naśladować śpiew ptaków”.
W roku 1912 rozpoczął naukę w istniejącej od dwóch lat Szkole Ludowej jednoklasowej w Tresnej, a później w Wadowicach.
W latach 1920-1922 był uczniem Państwowego Gimnazjum im. M. Kopernika w Żywcu, a następnie kształcił się w salezjańskim gimnazjum w Daszowie k. Stryja. Od roku 1926 całkowicie związał się ze Zgromadzeniem Księży Orionistów w Zduńskiej Woli. Tam rozpoczął studia wyższe, które ukończył we Włoszech.
W latach 1933/34 odprawił kanoniczny nowicjat i złożył śluby wieczyste, a po ukończeniu studiów teologicznych w Genui, 6 czerwca 1936 roku otrzymał święcenia kapłańskie i na krótko wrócił do Polski.
Pracę duszpasterską rozpoczął w oriońskiej parafii Wszystkich Świętych w Rzymie i jednocześnie rozpoczął studiowanie medycyny, zajmując się praktyką lekarską wśród parafian.
Robił to z wrażliwości na biedę bliźniego, na bóle i dolegliwości chorego. Tego nauczył się od rodziców, ludzi skromnych, pracowitych i religijnych. Nie mógł też być obojętnym po agresji hitlerowców na Polskę. Natychmiast prosił o pozwolenie na wyjazd do zniewolonej Ojczyzny.
Przez Jugosławię, Rumunię i Węgry dotarł do Lublina, a w niedługim czasie do rodzinnej Tresnej, pokonując te 300 km z wieloma przygodami.
Próby dotarcia do jakiegoś domu zakonnego nie powiodły się, ale kontakt z ks. Janem Banasiem, proboszczem w Międzybrodziu Bialskim, okazał się bardzo trwały i owocny. Razem znosili eksmisję z plebanii i uciążliwości okupacji. Do ks. Stanisława garnęli się ludzie nie tylko do spowiedzi lub zamawiania intencji mszalnych. Szukali pocieszenia i pomocy w sytuacjach zagrożenia aresztowaniem, zsyłką na roboty, ale także po śmierci bliskich i krewnych. Pomagał też więźniom KL Auschwitz, pracującym w Międzybrodziu i młodym chłopcom uciekającym do „lasu”. Jednak najbardziej zapamiętano go jako doskonałego i niestrudzonego lekarza, śpieszącego zwykle bezinteresownie do chorych, leczącego i umiejącego zorganizować potrzebne lekarstwa.
Ks. Bolesław Majdak w opracowanej biografii ks. Stanisława Prochota udokumentował jego działalność lekarską dotyczącą kilkunastu osób z Międzybrodzia Bialskiego, podając ich personalia i dolegliwości. Były więc porody, zapalenia płuc, zwichnięcia i złamania kończyn, a nawet tyfus i cholera.
Jego trafne diagnozy doceniał znany w Żywcu dr n. med. Roman Białas. Natomiast w jaki sposób zdobywał lekarstwa i szczepionki, tego nie wiedział nawet ks. Banaś. Pomagały w tym in. Anna Grabska i Maria Grabska. O korzystaniu z pomocy medycznej ks. Stanisława wspomina jeszcze jego bratanica Michalina, córka Ludwika, która jako dziecko przynosiła potrzebne medykamenty od wujka dla rodziny w Tresnej. Prowadził też kurs pielęgniarek, przewidując ich potrzebę w czasie i po wojnie.
Inny rodzaj działalności ks. Stanisława to pomoc duchownym w obozach i wywiezionym do Rzeszy na przymusowe roboty. Wspomagał ich paczkami żywnościowymi, dając dowód pamięci o rodakach i współbraciach. Współpracował też z żołnierzami Armii Krajowej, przekazywał im lekarstwa i opatrunki. Wraz z ks. Banasiem otoczyli opieką pilota amerykańskiego Davida Jonesa, który jesienią 1944 roku katapultował się pod Kętami, a do Międzybrodzia do domu Kudrysów przyprowadził go Ludwik Harat. Uratowany i ukrywany pilot wiosną 1945 roku szczęśliwie powrócił do swej ojczyzny, a w 1994 roku przyjechał do Międzybrodzia, by jeszcze raz podziękować swoim wybawicielom.
Trudno teraz zliczyć ile razy ks. Stanisław za swe dobre i bohaterskie uczynki mógł zginąć lub być uwięzionym w okresie tej okrutnej okupacji hitlerowskiej. Żyje jeszcze wielu takich, którzy zawdzięczają mu zdrowie, a nawet życie. Jest też wielu, dla których był wzorem kapłana, patrioty i oddanego przyjaciela. Służył Bogu i ludziom w każdych warunkach. Umiał zachęcać ludzi do szlachetnych czynów i wytrwałej pracy, gdyż już w młodości poznał jej smak w rodzinnym domu w Tresnej. Gdy w czerwcu 1945 roku powrócił do „swoich” w Zduńskiej Woli, został mianowany przełożonym wspólnoty zakonnej i Domu Dziecka. Mimo ogromu obowiązków i tu podjął się dodatkowej pracy, zakładając drużynę harcerską, dla której przyjął imię gen. Władysława Sikorskiego. Jakże to szlachetny i zdumiewający wybór.
Zduńska Wola, Izbica Kujawska, Bolesław k. Olkusza, Warszawa (Anin), Otwock – to powojenne etapy pracy duszpasterskiej księdza Orionisty, na odpowiedzialnych stanowiskach zakonnych. Nie zaniedbywał też stron rodzinnych. Już w 1947 roku ks. Stanisław Prochot przyjechał do Międzybrodzia Bialskiego i sąsiedniej parafii w Międzybrodziu Żywieckim, do której należał też Czernichów i Tresna, by tu wśród tych, co go znali z czasów okupacji, dla których był wielkim autorytetem, zachęcać do kapłaństwa i życia zakonnego. Była to kolejna owocna misja ks. Stanisława. Pierwszym z tych, co poszli za jego głosem i wytrwali, jest dzisiejszy dyrektor prowincjonalny Orionistów ks. Marian Kliś z Międzybrodzia Żywieckiego. Następnymi byli: ks. ks. Tadeusz Wolf, Bolesław Majdak, a także śp. Józef Prochot – bratanek z Tresnej i Józef Pszczółka z Czernichowa. Może nie wszystkich tu wymieniłem z braku danych, lecz każdy z wymienionych sprawuje, lub przed śmiercią sprawował odpowiedzialne stanowisko w Zgromadzeniu.
Ostatni etap służby Bogu i ludziom przez ks. Stanisława to powrót w rodzinne strony, do Międzybrodzia Bialskiego, by tu organizować nowy dom do wypoczynku dla członków Zgromadzenia. Dom ten Agnieszka Majdakowa w 1968 roku przekazała na własność ks. Bolesławowi Majdakowi. Okazale rozbudowany, z dobudowaną kaplicą, nadal służy duchownym i jest źródłem nowych powołań. Cieszył się ks. Stanisław z nowego zadania, widoku „beskidzkich gronicków”, za którymi na nizinach tęsknił, ale chyba najbardziej cieszyła go współpraca z wielkim przyjacielem z okresu okupacji – ks. prał. Janem Banasiem. Obaj sercem i z wszystkich sił służyli Bogu i w każdej potrzebie ludziom.
Jednak niedługo dane mu było pracować przy „Orionówce”. Lecząc innych zaniedbał stan swojego zdrowia. W lutym 1972 roku ujawniła się choroba nowotworowa i z tego powodu leczenie szpitalne w Bytomiu. 14 maja 1972 roku ks. Stanisław Prochot dokonał swego żywota, napełniając głębokim smutkiem serca licznych krewnych i znajomych, świeckich i duchownych. Został pochowany na starym cmentarzu w Zduńskiej Woli obok tam już spoczywających współbraci. Pozostanie w pamięci wielu pokoleń jako lekarz duszy i ciała.
Ps. Warto odnotować, że wg „Informatora diecezji bielsko-żywieckiej z 1995 roku”, z parafii Międzybrodzie Bialskie i Międzybrodzie Żywieckie liczba powołań jest następująca: kapłani diecezjalni – 5 i 5, kapłani zakonni – 5 i 2, siostry – 7 i 1, braci – 0 i 0.

Na podstawie broszury ks. Bolesława Majdaka fDP „KSIĄDZ STANISŁAW PROCHOT” oraz relacji Stanisława Koniora z Międzybrodzia Bialskiego opracował: Józef Pszczółka
/Przeklejone z:   Nad Sołą i Koszarawą – nr 7 (158) – rok VIII – 1 Kwiecień 2005    http://www.nsik.com.pl/archiwum/158/a18.html/